Kiedy daję biednym chleb, nazywają mnie świętym. Kiedy pytam, dlaczego biedni nie mają chleba, nazywają mnie komunistą. Kiedy biskupi popierają bogatych, nikt nie narzeka, że mieszamy się do polityki.
Kiedy daję biednym chleb, nazywają mnie świętym. Kiedy pytam, dlaczego biedni nie mają chleba, nazywają mnie komunistą. Kiedy biskupi popierają bogatych, nikt nie narzeka, że mieszamy się do polityki.