Zapłaciliśmy dostatecznie dużo za tęsknotę za całością i jednością, za pojednaniem pojęcia ze zmysłowością, za przejrzystym i komunikowalnym doświadczeniem. Spod powierzchni ogólnego postulatu rozprzężenia i pojednania ciągle dobiega pomruk pragnienia, by zaprowadzić terror, spełnić mrzonkę ogarnięcia rzeczywistości. Nasza odpowiedz brzmi: wydać wojnę całości, dawać świadectwa tego, co nie daje się przedstawić, ożywiać poróżnienia, ratować honor poszczególnego imienia (Postmodernizm dla dzieci, s. 27-28).