Droga do bycia jest nie do ominięcia. Droga do niczego jest niedostępna. Droga do pozoru jest zawsze dostępna i zawsze się nią chodzi, ale można ją obejść.
Mężem prawdziwie wtajemniczonym nie będzie tedy ten, który ślepo ugania się za jakąś prawdą, lecz ten tylko, który stale świadom jest wszystkich trzech dróg – bycia, niebycia i pozoru. Wyższa wiedza – a każda wiedza znamionuje wyższość – podarowana zostaje temu tylko, kto doświadczył uskrzydlającej burzy na drodze bycia, komu nieobca jest groza drugiej drogi, wiodącej do otchłani nicości, kto jednak wstąpił na trzecią – drogę pozoru – jako stałą konieczność, Wprowadzenie do metafizyki, s. 107