Spójrzmy na Wschód: to właśnie tam spełnia się przemożny los… Na płaszczyźnie politycznej pokonaliśmy Wschód. Ale wiecie, co się stało, gdy Rzym politycznie podporządkował sobie ziemie Bliskiego Wschodu? Duch Wschodu zamieszkał w Rzymie. Mitra został bogiem legionów… Czyż nie jest niemożliwe, że i dziś dane nam będzie obserwować podobny proces, czyż nie jest prawdopodobne, że wykazaliśmy się podobną ślepotą jak wykształceni Rzymianie, ze zdumieniem potrząsający głowami nad chrześcijańskim zabobonem? Wiem, że w naszej nieświadomości aż roi się od wschodnich symboli. Duch Wschodu istotnie stoi ante portas… (Psychologia kundalini-jogi, KR Warszawa 2003, s. 20).