Obraza uczuć religijnych w Chmurach Arystofanesa
Te greckie komedie to trochę jak współczesne kabarety. W Chmurach Arystofanesa Sokrates mówi, że nie ma żadnego Zeusa, że wszystko chmury załatwiają. One się ścierają, bulgoczą, jakby się ktoś najadł i mu w brzuchu bulgotało: grzmoty jak pierdy. Już te dwa słowa brzmią podobnie (ἀλλήλοιν βροντὴ καὶ πορδὴ ὁμοίω). I z takich rzeczy na Dionizjach śmiali się Ateńczycy w 423 roku! Zgroza!
Mnich – skryte zakamarki jego duszy
Jan ma dwadzieścia lat i postanawia wszystko zostawić – studia, rodzinę, znajomych. Pakuje do plecaka kilka najpotrzebniejszych rzeczy i odchodzi. Chce być radykalny. Rozpiera go duma z decyzji porzucenia dotychczasowego życia. Chce rozstrzygnąć ostatecznie o swoim losie, ulokować siebie po dobrej stronie świata, ofiarując Bogu całego siebie. Zostać mnichem, nieść dobro i pomoc. Wstępuje do klasztoru i zmienia imię na Benedykt. Rzeczywistość nie jest [...]
Prawo Gootharta a reforma szkolnictwa wyższego
"Prawo Goodharta – twierdzenie brzmiące w oryginale: <Każda obserwowana statystycznie zależność ma skłonność do zawodzenia, w momencie w którym zaczyna być wykorzystywana do celów regulacyjnych>. Odnosiło się ono do ekonomii, jako obserwacja, że jakakolwiek próba uregulowania przez bank centralny albo opodatkowania jednego kanału działalności bankowej szybko doprowadzi do tego, że interesy bankowe zostaną przeniesione do innego kanału, który nie podlega regulacji lub jest nieopodatkowany. Jest [...]