Jak umiera wyobraźnia
Śmierć wyobraźni opłakiwał James Hillman, uczeń Junga. Wiele jest tego przyczyn, jedna jest zasadnicza: wyobraźnia stała się zbędna, odkąd zamiast jej używania dostajemy gotowe obrazki filmowe. Problem sięga głębiej. Karl. G. Jung relacjonuje wypowiedź szamana: "Przyznał mi się, że nie ma już żadnych snów, ponieważ teraz, zamiast tego maja Komisarza okręgu. ", zob. Eric. R. Dodds, Grecy i irracjonalność, s. 87.
Skomplikowane męczy
Myślenie abstrakcyjne, zobaczenie złożoności jakiejś rzeczy, a więc widzenie równocześnie dajmy na to nie dwóch, ale jedenastu elementów składowych zjawiska, wymaga zwiększonego wydatkowania energii ludzkiego mózgu. Dostrzeganie złożoności (podobnie jak czytanie długich zdań) jest wysiłkiem, którego nasz organizm, jeśli może, chętnie uniknie. Zwłaszcza, że mózg jest najbardziej energożernym ludzkim organem. Mniej energochłonne jest fantazjowanie. Najprostszy natomiast, chciałoby się powiedzieć, bezwysiłkowy proces poznawczy u człowieka [...]
Upadek, niemożliwy
Oto moja nowa książka, a w niej analizy rozmaitych wymiarów naszego życia społecznego, od wojny i pokoju, antysemityzmu, zagłady Żydów, po disco-polo. Zapraszam do lektury. Książka do nabycia w księgarni wydawnictwa Pasaże.